czwartek, 16 stycznia 2014

Rozdział drugi.

Dzisiaj mija trzecia rocznica śmierci mojej ukochanej siostrzyczki. Nigdy jej nie zapomnę, jej pięknego uśmiechu, poczucia humoru, osobowości i całej jej! Była wręcz ideałem. Ale po co tutaj pisać wpsomnienia i tylko zalewać się łzami? Lepiej w wieczornym pacierzu pomodlić się w jej intencji a teraz zrobić coś pożytecznego. I właśnie tak zrobiłam. Poszłam do swojego pokoju, wręcz idealnie go posprzątałam, nawet wszystkie szafki przeczyściłam. Zwykle tego nie robiłam ale dzisiaj jest inny dzień niż zawsze. Nasepnie postanowiłam posprzątać salon. Więc wzięłam ze sobą odkurzacz i zeszłam na dół. Jestem teraz sama w domu, mama jest na jakiś zakupach. Ja nie mogłabym po prostu chodzić po sklepach i grzebać w tych wieszakach ... To jest takie nudne. Wracając do sprzątania... Ścierałam czysty, szklany stolik w naszym salonie nawet nie wiem dlaczego. Wcześniej oczywiście zrobiła to moja mama bo mi jak zwykle się nie chciało. W między czasie sięgnęłam po pilot i wcisnęłam czerwony guzik. Akurat w Telewizji leciała siatkówka? Co to jest? Jakiś nowy sport? Nigdy o nim nie słyszałam, no może kiedyś tam... Wzruszyłam ramionami, właściwie to nie miałam ochoty oglądać TV. Sprzątając nuciłam sobie moją ulubioną piosenkę. W pewnym momencie moją myśleniową ciszę przerwały okrzyki. Dochodziły one z telewizji. Spojrzałam na plazmę, na ekranie szalało, biegało kilkunastu prze szczęśliwych mężczyzn. Zupełnie nie wiedziałam dlaczego, ale przecież i tak mnie to nie interesowało, no może jednak interesowało i to bardzo co wygrali i kto wygrał. Więc usiadłam na kanapie z miotłą w ręku i przyglądałam się z nawet niezauważalnym dla mnie uśmiechem na twarzy. Wreszcie mogłam dowiedzieć się co i kto zdobył wysokie trofeum. Wygrała to nasza ojczyzna-Polska, wygrała Mistrza Europy. Nie wiem dlaczego ale nie chcę przełączyć na inny kanał. Fajnie jest popatrzeć na szczęśliwych ludzi, kiedy ty jesteś w dołku. Więc tak oglądałam tę radość i oglądałam i wcale mi się to nie nudziło. W końcu zaczeły się reklamy i odechciało mi się sprzątać. Wyłączyłam TV i poszłam na górę chowając po drodze odkurzacz. Usiadłam na łóżku i wtuliłam się w cieplutką kołderke. Wzięłam laptopa, włączyłam fejsa. Wszędzie, po prostu wszędzie byli Ci siatkarze, jednak moją uwagę przykuł jeden z nich, na koszulce mian napisane"Kosok". To nazwisko? Raczej tak... - pomyślałam. Wpisałam w GoOgle nazwisko jakie ujrzałam na koszulce jednego z siatkarzy. Weszłam w wikipedie, Wikipedia przecież wszystko ci powie. Dowiedziałam się że gra na pozycji środkowego (nawet nie wiem jaka to pozycja i gdzie stoi ale dobra), gra w Asseco Resovia Rzeszów (o, jaka fajna nazwa), jest reprezentantem Polski. Zdobył coś tam, coś tam bla bla bla... Pochłonięta w czytaniu Wikipedii usłyszałam dzwonek za drugim razem. Niechętnie odrywając się od laptopa zeszłam na dół, otworzyłam drzwi. O dziwo nie ujrzałam mojej mamy, a Zayn'a? "Co ten chuj tutaj robi? Po trzech latach przypomniał sobie o swoim rodzinnym domu i BYŁYCH przyjaciołach"- pomyślałam od razu.
- Witaj, wpuścisz mnie? - zapytałm na wstępnie opierając się o ścianę. Tak jak przypuszczałam, nic się nie zmienił. Nadal miał ten poważny wyraz twarzy jak tamtego dnia.
- A w jakim celu do mnie przychodzisz? - opowiedziałam obojętnie czekając na odpowiedź.
- Słuchaj, przyjechałam tu na kilka dni, chcę troche pogadać to wpuścisz mnie czy nie? -widocznie zirytowałam Go tym. Bez odpowiedzi wpuściłam Go.

-------------------------------------
Jak myślicie, co Zayn chce powiedzieć Claudii? Swoje propozycje dawajcie w komentarzach. I tak, wiem że krótki ale zupełnie nie ma czasu na pisanie długich rozdziałów. 

5 komentarzy:

  1. bardzo ciekawie piszesz.
    Jest cudowne.
    czekam na nowy.
    zapraszam do siebie
    http://my-life-is-true-onedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, rozdział cudny, boski i no hmm wszystko naj. Czekam na następny. Bałagam dodaj szybko bo umieram z ciekawości. Kate

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo miło mi słyszeć miłe słowa. Zawsze motywują. Postaram się w następnym tygodniu, ewentualnie w sobotę. Dziękuję i pozdrawiam ; *

      Usuń
  3. Świetny, już nie mogę doczekać się kolejnego. Życzę miłego dnia i weny do pisania dalszej części. Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. NA MOIM BLOGU POJAWIŁ SIĘ NOWY ROZDZIAŁ 4.

    http://my-life-is-true-onedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń